Menu
Close
Leczenie kanałowe, zwane też endodontycznym, to taki ratunek dla zęba, kiedy jego miazga – czyli ta „żyjąca” część, gdzie są nerwy i naczynia krwionośne – zaczyna szwankować. Może się to zdarzyć przez próchnicę, która powoli zjada ząb od środka, albo przez uraz, np. gdy ząb pęknie. Co wtedy? Zwykle pojawia się ból, a stomatolog proponuje leczenie kanałowe. I chociaż brzmi to groźnie, to tak naprawdę jest to zabieg, który pozwala uratować ząb.
Wyobraź sobie, że masz naprawdę paskudny ból zęba. Taki, który nie daje ci spać, a kawa czy herbata robią z tego bólu jeszcze większy koszmar. To może być znak, że miazga zęba jest w opałach. A skoro ona tam „żyje”, to infekcja czy uszkodzenie szybko daje o sobie znać. Ząb staje się wrażliwy na zimno, gorąco, a czasem nawet zmienia kolor na ciemniejszy – wtedy wiesz, że sprawa jest poważna. I właśnie wtedy leczenie kanałowe jest jak rycerz w lśniącej zbroi, który ratuje twój ząb przed wyrwaniem.
Zacznijmy od tego, że zabieg jest robiony w znieczuleniu miejscowym. Stomatolog najpierw robi malutkie nacięcie, aby dostać się do wnętrza zęba, czyli kanałów korzeniowych. W kanałach mieszka miazga, która, jeśli jest zainfekowana, musi zostać usunięta. Następnie stomatolog czyści kanały, dezynfekuje je i wypełnia specjalnym materiałem, który zabezpiecza ząb na przyszłość. Potem nakłada wypełnienie albo zakłada koronę, żeby ząb wyglądał i działał jak nowy.
To pytanie chyba zadaje każdy, kto usłyszy słowo „kanałowe”. Na szczęście nowoczesne leczenie kanałowe jest bezbolesne, bo znieczulenie działa naprawdę dobrze. Owszem, po zabiegu możesz poczuć lekką wrażliwość czy delikatny ból, ale to raczej chwilowe i szybko mija. W razie potrzeby stomatolog zaleci ci coś przeciwbólowego.
Mikroskop po prostu pomaga w dokładniejszym opracowaniu kanałów. Dzięki temu dentysta widzi wszystko w powiększeniu, co pozwala mu lepiej i skuteczniej oczyścić kanały. To przydatne zwłaszcza wtedy, gdy ząb ma skomplikowaną budowę albo kanały są bardzo wąskie. Leczenie pod mikroskopem to wyższy poziom precyzji, a dla ciebie – większe szanse na skuteczne wyleczenie zęba.
Powikłania – zdarzają się rzadko, ale warto o nich wiedzieć. Czasem po leczeniu może wystąpić delikatny ból, ale to normalne i zwykle mija po kilku dniach. Bardziej uciążliwe mogą być przypadki, gdy ząb nie został idealnie wyleczony i infekcja wraca – wtedy mówimy o powtórnym leczeniu kanałowym.
Kiedy już wyjdziesz z gabinetu, warto trzymać się kilku prostych zasad. Po pierwsze, unikaj jedzenia twardych rzeczy, żeby nie uszkodzić tymczasowego wypełnienia. Po drugie, dbaj o higienę jamy ustnej – szczotkuj, nitkuj, używaj płynu do płukania. Twój stomatolog na pewno da ci jeszcze kilka wskazówek, a jeśli coś będzie nie tak, nie zwlekaj z kontaktem.
Czy leczenie kanałowe brzmi strasznie? Pewnie dla niektórych tak, ale mam nadzieję, że po tym artykule widzisz, że to bardziej „niestraszny bohater” niż zło konieczne. To skuteczny sposób na uratowanie zęba przed usunięciem, a dzięki nowoczesnym technologiom i znieczuleniu, możesz przejść przez ten proces bez większego stresu. Jeśli więc twój ząb daje ci znaki, że coś jest nie tak – nie zwlekaj! Leczenie kanałowe może być tym, co uratuje twój uśmiech na długie lata.
